środa, 25 stycznia 2012

iskrzy.

czuję się trochę jak w komunistycznej Polsce. 
w Polsce strajków studentów, wykładowców, ludzi szanowanych.
ludzi zwykłych, którzy pragną wolności słowa.
tak, to jest ta wasza pieprzona demokracja ? !

cenzura była.
dopadła Mickiewicza,Grudzińskiego,Herberta.
pozamykano ich na kilkanaście lat.
pisali do szuflady.
ja chyba tez zacznę.
bo obawiam się czy postawienie tutaj jakiegokolwiek znaku, nawet interpunkcyjnego
nie spowoduje  skazania mnie na internetowy areszt.
nie wierzę w 26 stycznia 2012.
o nielegalnym ściąganiu muzyki,filmów już dawno była mowa.
popieram, ale nie w tak drastyczny sposób.
przestudiowawszy całkiem poważne portale internetowe dowiedziałam się o ACTA tyle,co nic.
bo tego tak naprawdę nie rozumieją sami politycy.
pozwolę sobie przytoczyć pewna wypowiedź:
"Nie mam zamiaru się tego wypierać. Czy wiedziałem, za czym głosuję? Nie. Czy zawsze wiem, za czym głosuję? Rzadko"- Marek Migalski.
ups,zacytowałam ! wyrwiecie mi z rąk komputer,czy zakradniecie się przez okno ???

jestem chora.
czytam wypowiedzi Krzysztofa "Grabaża" Grabowskiego, Krzysztofa Skiby czy Zbigniewa Hołdysa.
szperam po Facebooku, portalach radiowych czy dziennikarskich.
próbuję zrozumieć " to ACTA "
jest zima,mróz i styczeń.
są strajki,zamieszki i ludzie na ulicach.
Wolność. znów o to walczymy.
tak jak w '56, '67 czy '70.
chce się obudzić w Polsce.
nie w więzieniu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz