wystarczająco się dzisiaj nasłuchała.
powiedziała o brutalnej prawdzie.
czy zraniła ?
teraz już nawet pojęcie "zranienia " kogoś zaczyna być takim zwyczajnym.
nie przeprosi.
nie wytłumaczy.
czas tez już nie pomoże.
zatarły się wszelkie granice wzajemnego szacunku.
za bardzo chciała być.
sobą.
'asperges me hyssopo, et mundabor; lavabis me, et super nivem dealbabor'