i kocha.
wtorek, 19 czerwca 2012
poniedziałek, 18 czerwca 2012
piąty zmysł.
dom, ogród.
lampa na ulicy.
droga,
rodzina.
moje niebo,
moja noc.
moja polna dróżka i pola.
powietrze.
wiesz na czym to polega ?
to wszystko jest tutaj.
obok.
za mną.
przede mną.
we mnie.
[ pewnemu panu]
poniedziałek, 11 czerwca 2012
monday ?
przez moment zastanawiałam się co tak naprawdę dzisiaj mamy.
zaraz, chwila ?
czyżby wczoraj była niedziela ?
tak !
uradowana, iż bez zaglądania w kalendarz zdołałam odnaleźć się w czasoprzestrzeni wywróciłam wzrokiem po kuchni.
wyszłam.
wyszłam, żeby poszukać sekund, minut i godzin, które gdzieś mi umknęły.
to była ta przestrzeń.
ta, przez którą wszystko się wtedy zaczęło...
zaraz, chwila ?
czyżby wczoraj była niedziela ?
tak !
uradowana, iż bez zaglądania w kalendarz zdołałam odnaleźć się w czasoprzestrzeni wywróciłam wzrokiem po kuchni.
wyszłam.
wyszłam, żeby poszukać sekund, minut i godzin, które gdzieś mi umknęły.
to była ta przestrzeń.
ta, przez którą wszystko się wtedy zaczęło...
Monday is the day of the week between Sunday and Tuesday.
sobota, 9 czerwca 2012
nieznośna lekkość bytu part I
sir or madam,
dzisiaj w roli głównej
para przesympatycznych,
uzależniających,
dwóch nie młodych substancji
w postaci cieczy jak i ciała stałego.
good night and good luck !
piątek, 8 czerwca 2012
Subskrybuj:
Posty (Atom)